Pierniczki doskonale nadają się zarówno do kawy, jak i jako ozdoba choinkowa. Mogą spokojnie przeczekać do świąt, dlatego upiekliśmy je już dziś.
Część ozdobiliśmy, reszta poczeka na przyszły weekend, żeby nie zmiękła za bardzo od lukru.
Składniki:
- 300g miodu gryczanego
- 200g cukru trzcinowego
- 0,5 kostki masła
- przyprawa do piernika
- 1 szklanka mąki razowej
- 2 czubate szklanki mąki krupczatki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
Miód, cukier i masło przekładamy do garnka i mieszając podgrzewamy, aż uzyskamy jednolitą konsystencję. Po wymieszaniu dodajemy opakowanie przyprawy do piernika i odstawiamy do ostygnięcia.
Wysypujemy mąkę na stolnicę lub do miski, dodajemy kolejno proszek do pieczenia, jajko, sól i ostygniętą mieszaninę miodu, cukru, masła i przyprawy.
Wyrabiamy z tego ciasto, aż będzie gładkie.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Wałkujemy ciasto na placek grubości 3-5mm i wycinamy z niego ciasteczka.
Ciasteczka układamy na papierze do pieczenia i wkładamy do piekarnika na wyższy poziom.
Pieczemy około 7-10 minut.
Po upieczeniu, gorące pierniczki są miękkie, więc uważamy podczas przekładania ich z blachy, jednak w miarę stygnięcia pierniczki twardnieją.
Z tego przepisu wychodzi około 50 sztuk pierniczków.
Dzięki miodowi gryczanemu i cukrowi trzcinowemu mają głęboki smak i są super kruche.
Ten wpis bierze udział w akcji Świąteczne Ciasteczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz